Arash Derambarsh opozycyjny radny z Courbevoie, wspólnie z przyjaciółmi i wolontariuszami, co wieczór wspiera osoby bezdomne przebywające w podparyskiej dzielnicy La Défense.


Wspólnie przemierzają ulice miasta dostarczając potrzebującym żywność, którą otrzymali z pobliskiego marketu. Rozprowadzają produkty, które nie zostały sprzedane w danym dniu, są jednak wartościowe i nadają się do konsumpcji.

Każdego wieczoru rozdają do 20 kg produktów dostarczonych przez zaprzyjaźnionego kierownika supermarketu.

Na materiale telewizyjnym opracowanym przez zespół "Le Parisien" widać, że Derambarsh doskonale czuje się w tej roli. Odwiedzając bezdomnych, przedstawia się i wita z uśmiechem, podając im rękę. Przyjaźnie rozmawia z potrzebującymi, co wywołuje zaskoczenie i zdziwienie, ale też pozytywną reakcję ze strony obdarowanych.


Wśród beneficjentów są także Polacy, którzy z przyczyn osobistych i losowych przebywają na paryskich przedmieściach.

- Akcja ma charakter pomocowy, jak i edukacyjny - mówi dziennikarzom "Le Parisien" lider wolontariuszy.

- To jest niewiarygodne, że w dzisiejszych czasach, nadal pozwalamy na marnowanie żywności. Jest wiele produktów, które muszą być usunięte z półek sklepowych, jednak nadal nadają się do spożycia - wyjaśnia Arash Derambarsh.

Zachęca także innych, by poszli w jego ślady. - Każdy może przejść się do lokalnego supermarketu, poprosić o właściwy towar i pomóc biednym i bezdomnym.

--
Opr. Waldemar Roszczuk, Le Parisien TV.