Robert Ménard, burmistrz miasta Béziers ma stanąć przed sądem za rzekome podżeganie do nienawiści i dyskryminacji religijnej

Rozprawa sądowa w postępowaniu karnym ma odbyć się w Paryżu w pierwszym kwartale przyszłego roku. Na ławie oskarżonych ma zasiąść Robert Ménard, burmistrz miasta Béziers za rzekome podżeganie do nienawiści i dyskryminacji religijnej.

Burmistrz Béziers wywołał burzę swoim wpisem w serwisie społecznościowym, na który zareagowały antyrasistowskie stowarzyszenia, m. in. Ligue Internationale Contre le Racisme et l’Antisémitisme (LICRA).

Robert Ménard wskazał szkołę w śródmieściu Béziers, w której większość uczniów w jednej z klas stanowią muzułmanie. Tę sytuację nazwał problemem. Wyrażał też zaniepokojenie w związku z „wielką rotacją w kraju białej ludności chrześcijańskiej na muzułmańskich cudzoziemców”. Ménard nie uznaje się winnym. Twierdzi, że opisał jedynie sytuację w swoim mieście.
{loadposition adsensetxt}
Pierwszą rozprawę wyznaczono na ósmego marca przyszłego roku.

Robert Ménard jest politykiem i byłym dziennikarzem, jednym z założycieli międzynarodowej pozarządowej organizacji „Reporterzy bez Granic” (Reporters Sans Frontières) z siedzibą w Paryżu, propagującej i monitorującej wolność prasy na całym świecie.

{google_map}43.3480265,3.0941369|zoom:9|lang:fr{/google_map}

Opr. Waldemar Roszczuk, fot. Pablo Tupin-Noriega, Wikimédia France

Dodaj komentarz