Nieopodal katedry Notre Dame, paryska policja ujawniła samochód, który mógł być przeznaczony do zamachu terrorystycznego. W pojeździe znajdowało się kilka butli z gazem.
Uwagę policjantów zwrócił zaparkowany pojazd bez tablic rejestracyjnych. W peugeocie znaleziono butle z gazem i dokumenty w języku arabskim. Funkcjonariusze ustalili i aresztowali właściciela pojazdu oraz osobę związaną z zatrzymanym mężczyzną.
Dochodzenie w sprawie zostało powierzone sekcji ds. zwalczania terroryzmu wydziału zabójstw DGSI.
W Paryżu dochodziło już do zamachów terrorystycznych z użyciem butli gazowych. 25 lipca 1995 roku, podczas postoju kolejki RER (Réseau express régional d’Île-de-France) na stacji Saint-Michel wybuchła butla z gazem, zabijając osiem osób i raniąc blisko stu pasażerów. Za atak odpowiedzialni byli algierscy ekstremiści GIA – Zbrojnej Grupy Islamskiej.
Na stacji Saint-Michel alarm bombowy wszczęto także we wrześniu 2010 roku po anonimowym telefonie z informacją o podłożonym ładunku wybuchowym oraz wcześniejszej ewakuacji kilkunastu tys. turystów z Wieży Eiffla i pobliskich Pól Marsowych.
—
Opr. /fot. Waldemar Roszczuk