Niegdyś słynny judoka, dziś trener. Francuska kariera Waldemara Legienia i polski wybór jego syna
- Szczegóły
- Kategoria: Wiadomości
- 24-letni Michał rozpoczął naukę na studiach magisterskich w stołecznej Szkole Głównej Handlowej. We Francji zaczął od wydziału prawa, jednak później przeniósł się na handel. Kłopoty zdrowotne, m.in. z biodrem, sprawiły, że profesjonalnie już nie trenuje judo, ale kiedyś był w jednej drużynie w Paris Racing Club z Rinerem, dziś mistrzem olimpijskim i siedmiokrotnym mistrzem świata - opowiada Polskiej Agencji Prasowej Legień, złoty medalista igrzysk w Seulu (78 kg) i Barcelonie (86 kg).
Riner pochodzi z Gwadelupy, a startuje w wadze +100 kg. To prawdziwy kolos - mierzy ponad 200 centymetrów wzrostu i waży 140 kg. - To jest waga podczas zawodów. Przed niedawnymi mistrzostwami globu w Czelabińsku ważył ok. 150 kg, ale schudł i znów zwyciężył. To fenomenalny zawodnik, niezwykle popularny w całej Francji, wręcz celebryta. Michał z kolei walczył w kategorii lekkiej 60 kg - dodał mistrz Europy z 1990 roku.
Słynny polski judoka ma dwóch synów - młodszy Przemek liczy sobie 19 lat, uczy się jeszcze w liceum, ale zamiast sportowych wykazuje się talentem artystycznym.
Rodzina Legieniów mieszka we Francji, a dokładnie w podparyskim miasteczku Chatou od ponad dwóch dekad.
- Obecnie w Racingu pracuję głównie z młodzieżą, ciekawym judoką jest np. 18-letni Alpha Oumar Djalo z wagi 81 kg. Ale mam też zajęcia ze studentami poważnych kierunków, jak medycyny, którzy mają tak wiele nauki i w takich godzinach, że czasem spóźniają się na treningi. Oczywiście, w takich przypadkach nie ma mowy o międzynarodowych sukcesach seniorskich - mówi trzykrotny brązowy medalista mistrzostw świata (1987, 1989, 1991).
Waldemar Legień przyznał, że cieszy go i sprawia wiele przyjemności praca z młodzieżą. - Bardzo zaangażowani są rodzice tych sportowców. Zawody odbywają się w pobliżu Paryża, w odległości ok. 200 km; pokonanie tej trasy samochodem tamtejszymi autostradami zabiera niewiele czasu. Ale czasem rywalizujemy 20-30 km od domu. Turnieje są krótkie, kilkugodzinne, dlatego rano zbieram zawodników i swoim autem albo busikiem zawożę na zawody, a później przyjeżdżają po nich rodzice - relacjonuje.
Ale są też minusy, bowiem wielu obecnych juniorów nie wie, kim był Legień, nie pamięta jego sukcesów. - Kiedy ja zdobywałem medale największych imprez, ich nie było na świecie. Do tego, mimo że od tylu lat mieszkam we Francji, to jednak jestem obcokrajowcem. Wcześniej, kiedy trenowałem i jeździłem na zawody z seniorami, byłem zdecydowanie bardziej rozpoznawalny, teraz spiker przedstawia moją osobę francuskiej młodzieży - opowiada.
Legieniowie zapuścili korzenie we Francji, ale co jakiś czas przyjeżdżają do Polski. Zachwala usprawnienia komunikacyjne między Polską a Francją, bo dzięki temu wszystko, co polskie, ma u siebie we Francji. - Jeśli potrzebuję czegoś konkretnego z ojczyzny, albo przysyła mi to syn, albo przywozi ktoś ze znajomych. Niektórzy bardzo często jeżdżą do Warszawy - powiedział Legień.
W czasach, kiedy sam rywalizował, nie było tak łatwo... - Po zdobyciu w Barcelonie drugiego złotego medalu igrzysk telefonowałem do rodziców dopiero z wioski olimpijskiej, już o późnej godzinie, bo komórek nie było. Otrzymałem wtedy w nagrodę 20 tysięcy dolarów. Kiedy na zachodzie Europy mówiłem, że za medal mistrzostw świata otrzymujemy w Polsce 100-200 milionów złotych, przecierali oczy ze zdumienia na słowo miliony. Już nie pamiętam dokładnie, ale ze względu na inflację można było kupić chyba małą lodówkę - wspomina z sentymentem.
--
Radosław Gielo /PAP, fot. arch. Waldemar Legień
Wiosenna edycja tegorocznych dni mody Paris Fashion Week przechodzi do historii
Dobiegła końca wiosenna edycja paryskich dni mody Paris Fashion Week - jednego ze sztandarowych wydarzeń w świecie mody.
Czesław Niemen - mija osiemdziesiąta piąta rocznica urodzin artysty
Po występie w Paryżu za namową żony Franciszka Walickiego, Czesław Juliusz Wydrzycki zaczął posługiwać się pseudonimem artystycznym "Niemen". Z czasem pseudonim stał się jego oficjalnym urzędowy...
Apel Państwowej Komisji do osób skrzywdzonych przez sprawców z listy opublikowanej na łamach „Rzeczpospolitej”
Opublikowane w ostatnich dniach przez dziennik „Rzeczpospolita” wyniki kwerendy dotyczącej przypadków molestowania seksualnego dzieci – w szczególności przez niektórych duchownych w okresie PRL –...
Smak, jakość czy cena? Za co konsumenci cenią piwo z polskich browarów?
Sezon na letnie spotkania przy orzeźwiającym napoju z pianką trwa. Konsumenci mogą wybierać spośród bogatej oferty piw - specjalności, piw smakowych, chmielowych trunków z zawartością procentów i...
Odkrycie Radu kamieniem milowym w rozwoju współczesnej onkologii
Dokładnie 125 lat temu, Maria Skłodowska-Curie z mężem Piotrem i paryskim współpracownikiem Gustavem Bémontem ogłosili odkrycie pierwiastka promieniotwórczego Rad.
Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny ogłasza nabór kandydatów na stanowisko Prokuratora Europejskiego
Zgłaszający się do konkursu kandydaci muszą być czynnymi sędziami lub prokuratorami, mieć co najmniej sześcioletni staż na stanowisku prokuratora lub sędziego, w tym nie mniej niż trzyletni okres...
Alstom dostarczy sześćdziesiąt pociągów RER NG na liniach RER D i E w regionie Île-de-France
Alstom dostarczy przewoźnikowi SNCF Voyageurs sześćdziesiąt dodatkowych pociągów RER nowej generacji na liniach RER D i E w sieci podmiejskiej Île-de-France za kwotę blisko miliarda euro.
Uczeń paryskiego gimnazjum wywalczył sprostowanie i przeprosiny od wydawcy podręcznika
Gdy Jakub zaprotestował na lekcji historii przeciwko kłamstwu we francuskim podręczniku na temat współudziału Polaków w eksterminacji Żydów w obozie koncentracyjnym w Treblince, zaczęto go nazywać w...