Francuski aktor Gérard Depardieu w wywiadzie dla czasopisma "Vanity Fair" wyznał, że w życiu doświadczył już wszystkiego i jest gotów umrzeć, lecz nie w tej Francji, którą jest obecnie. Wywiad z aktorem, ma się ukazać w najnowszym numerze miesięcznika.

- Jestem gotów umrzeć za Rosję, ponieważ tu są silni ludzie. Zupełnie nie chce umrzeć jako głupiec w obecnej Francji - wyjawił aktor.

- Nie wierzę w siebie, ponieważ byłem wychowany na wartościach, których nie podzielam. Nie czuję się Francuzem - dodał Depardieu.

Wypowiedź dla Vanity Fair wydaje się być zaskakująca. Nie tak dawno Depardieu deklarował chęć powrotu do rodzinnego kraju oraz, że pobyt na obczyźnie utwierdził w nim przekonanie, że jest prawdziwym Francuzem.

Krytycy uważają, że wypowiedzi Depardieu należy przyjmować z dystansem. Udzielając wywiadów, aktor często prowokował lub po prostu żartował, a jego żartobliwe wypowiedzi nierzadko traktowano jako wiarygodne przesłanie.

Gerard Depardieu przed dwoma laty otrzymał rosyjskie obywatelstwo, jednak nie zrzekł się francuskiego. Rosyjski paszport odebrał z rąk prezydenta Władimira Putina.

Depardieu opuścił Francję, po tym jak prezydent Francois Hollande przeprowadził reformę podatkową nakładającą 75-procentowy podatek dochodowy od najbogatszych obywateli.

--
Opr. Waldemar Roszczuk, fot. Siebbi (CC), sputniknews.com